Ostatnio wymyśliłem sobie taką filozofie:
CO BY NIE BYŁO I TAK BĘDZIE DOBRZE
Owe podejście do życia zmieniło na dobre moje nastawienie. Teraz nawet jak wydaję się, że sytuacja jest niekorzystna, jest zupełnie inaczej gdyż wyciągam wnioski i widzę dobre strony danej sytuacji.
Kiedyś stresowałem się w tzw."sytuacjach podbramkowych" Teraz podchodzę do życia na luzie.
Bo co by nie było i tak będzie dobrze :)
Pozdrawiam
Dokładnie zgadzam się z tym zdaniem co napisałeś...wiesz ja też staram się na każdy dzień mieć jakieś hasełka czy cytaty, które mnie nastrajają....kasik
OdpowiedzUsuń